Bezradność

Sojusz Lewicy Demokratycznej ma kandydatkę na Prezydenta RP. Ciekawe, że nie wzbudza to we mnie entuzjazmu. Trudno mi nawet określić, jakie uczucia to we mnie wzbudza. Nie mogę, bowiem stwierdzić czy jest to kandydatura dobra czy zła. Niewątpliwie jest śmieszna.

Z drugiej strony jest coś tragicznie symbolicznego w tym, że w dniu śmierci Józefa Oleksego, byłego Marszałka Sejmu, Prezesa Rady Ministrów, Ministra Spraw Wewnętrznych, wielkiego człowieka polskiej lewicy, SLD ogłasza, iż kandydatką partii na Prezydenta RP jest dr Magdalena Ogórek, osoba beż żadnego doświadczenia w służbie publicznej a nawet niezbyt publicznie rozpoznawalna. Być może dr Ogórek jest bardzo kompetentna w zakresie historii Kościoła Katolickiego i być może jest miła i sympatyczna, ale czy to wszystko, na co stać poważną partię polityczną? Czy przypadkiem nie jest to dowód absolutnej bezradności? Niestety jest i jest także dowodem na to, że ktoś pomylił wybory Prezydenta RP z Idolem, X Factorem, Tańcem z Gwiazdami czy czymś podobnym.

Kandydatura ogłoszona przez Zarząd Krajowy SLD jest niewątpliwie dobrą wiadomością dla Bronisława Komorowskiego, przybliża go do zwycięstwa w I turze wyborów prezydenckich i niewątpliwie jest to zła wiadomość dla SLD, które znacząco oddala od przekroczenia bariery 5 % w wyborach parlamentarnych w roku 2015.

Chciałbym na koniec napisać coś optymistycznego, ale jedyne, co przychodzi mi na myśl to nadzieja, że to, co napisałem powyżej to pomyłka. Oj jak bym chciał się mylić. Jakbym się z tego cieszył.

Comments are closed.