Gwiazdka z nieba, czyli dwa miliony dla Polonii Bytom
Miasto Bytom zakupi za 2 mln zł akcje klubu piłkarskiego Polonia Bytom. Co prawda realizacja tej decyzji leży w kompetencjach prezydenta Bytomia Piotra Koja, a z tym może być różnie, to jednak zasadnicza uchwały Rady Miejskiej już zapadła.
To dobra decyzja. Niestety spóźniona przynajmniej o dwa lata. Dwa lata temu sytuacja finansowa Bytomia była znacznie lepsza. Zakup akcji klubu z pewnością byłby wtedy lepszym rozdysponowaniem funduszy miejskich niż chociażby finansowanie kredytów, które okazały się niepotrzebne, a takie przypadki w ostatnich latach miały w Bytomiu miejsce. Dziś budżet miasta coraz bardziej przypomina dziurawą skarpetę. Wyasygnowanie w tym roku kwoty, zapisanej przez radnych w budżecie miasta, przeznaczonej na zakup akcji Polonii Bytom, może okazać się bardzo trudne.
Decyzja jest spóźniona także z punktu widzenia klubu. Gdyby już dwa lata temu miasto Bytom weszło, jako udziałowiec do spółki Polonia Bytom pewnie już dzisiaj klub posiadałby poważnego strategicznego udziałowca czy też sponsora. Nie ulega wątpliwości, iż z punktu widzenia biznesowego wiarygodność przedsięwzięcia sportowego, jakim jest Polonia Bytom, jest znacznie większa z udziałem miasta. To zaniechanie powoduje, że dziś problemy finansowe klubu przypominają scenariusz filmu sensacyjnego według recepty Alfreda Hitchckoka – najpierw trzęsienie ziemi, a potem napięcie wzrasta. Cóż, lepiej późno niż wcale.
Dlaczego w takim razie rządząca Bytomiem Platforma Obywatelska podjęła decyzję o zakupie akcji Polonii Bytom właśnie teraz? Sądzę, że odpowiedź jest prosta. Za dwa miliony złotych z kieszeni podatnika bytomska PO kupiła, przynajmniej w tej sprawie, swojemu posłowi Jackowi Brzezince spokój niezbędny do prowadzenia w Bytomiu kampanii podczas wyborów parlamentarnych w roku 2011. Pisałem już na blogu, że poseł Brzezinka nie może liczyć na czołowe miejsce na liście PO w bytomsko-gliwicko-zabrzańskim okręgu wyborczym. Głosowanie na PO w Bytomiu nie musi oznaczać oddania głosu na Jacka Brzezinkę. Poseł Brzezinka musi się zasłużyć dla Bytomia, przynajmniej w ostatnim roku kadencji.
Chcecie gwiazdki z nieba? Dostaniecie! Zwłaszcza, że zapłacicie za nią z własnych podatków.