Ostatnia nadzieja prezesa Jarosława
Większość czytelników mojego bloga mam za ludzi rozsądnych. Ludzie rozsądni zagłosują za parę dni na Koalicję Europejską. Nie będę, więc uprawiał agitacji wyborczej. Koalicja Europejska i wszystko jasne.
Poniższy tekst jest natomiast opisem ostatniej nadziei prezesa Jarosława. Nie jest ostatnią nadzieją „żelazny elektorat”. Ostatnią nadzieją są Ci, którzy wahają się, na kogo oddać głos. Nie można wykluczyć, że któraś z wymienionych poniżej kategorii nadziei przyniesie radość prezesowi Jarosławowi.
Kategoria pierwsza to Polacy, którzy w skrytości ducha podziwiają prezesa Jarosława. Wstyd im się przyznać, iż uwierzyli, że prezes Jarosław jest genialnym politykiem i wielkim manipulatorem, do którego lepiej się przyłączyć. Jest im wstyd, bo jak się przyznać, że ktoś dał się złapać na prymitywną propagandę lejącą się z programów TVP?
Kategoria druga to wiecznie narzekający. Koalicja Europejska? Nie powstanie, nie dogadają się, ciągle będą się kłócić. A tutaj zaskoczenie – Koalicja Europejska powstała, nie kłócą się i razem startują w wyborach. No, ale ten Schetyna jakiś niedorobiony, taki przystojny inaczej. Wróci Tusk i założy nową formację polityczną z prezydent Gdańska Dulkiewicz i prezydentem Warszawy Trzaskowskim. Są przecież tacy piękni. Tymczasem Donald Tusk i Grzegorz Schetyna, na dokładkę z Aleksandrem Kwaśniewskim, występują razem na wiecu wyborczym i za nic nie chcą się okładać pięściami.
W kategorii trzeciej umieściłem defetystów. Oni popierają Koalicję Europejską, ale z rezygnacją. Głoszą, że Polacy to ostatni naiwni – prezes Jarosław da kolejne 500 zetów i rodacy jak stado baranów zagłosują na kandydatów prezesa. Uważają, iż emeryci zachwyceni groszem rzuconym przez prezesa Jarosława, w kolumnach pomaszerują do lokali wyborczych z wiadomym skutkiem. Jak można mieć tak mało szacunku dla współobywateli?
Wreszcie kategoria czwarta to symetryści. Jest ich coraz mniej, ale Robert Biedroń dał im nową wiarę w symetryzm. Problem w tym, że dał także nadzieję prezesowi Jarosławowi. Symetryści są dumni ze swych przekonań. Gdy okaże się, że symetria dała zwycięstwo prezesowi Jarosławowi obrażą się na ojczyznę, zostawią nas i wyemigrują do krajów demokratycznych i cywilizowanych.
Prezes Jarosław nie jest żadnym geniuszem manipulacji. Jest tylko średnio sprawnym taktykiem, któremu udawało się płynąć z prądem. To, że dziś sprawuje władzę niemal absolutną nie jest efektem powszechnego poparcia Polaków a tylko wynikiem przypadku, który wypchnął z parlamentu polską lewicę. Na kilka dni przed wyborami europejskimi prezes Jarosław jest w panice. Jego ostatnią szansą są wszyscy, którzy dadzą sobie zrobić wodę z mózgu.
Jeśli dotarłeś do tego akapitu mojego tekstu to zastanów się czy przypadkiem nie zaliczasz się do którejś z kategorii nadziei prezesa Jarosława. Masz jeszcze czas, aby nie dać zrobić się w bambuko. Zaciśnij zęby, przestań oglądać TVP, nie czytaj prezesowskiej propagandy w internecie. Zagłosuj na Koalicję Europejską. Na szczęście wybory są jeszcze tajne.