Zmiany na lepsze

W bytomskim Urzędzie Miejskim trwają zmiany na lepsze. Inna sprawa, że w tym w urzędzie za prezydentury Piotra Koja ciągle trwają zmiany na lepsze. I w ramach zmian na lepsze Piotr Koj planuje powołanie odrębnej komórki organizacyjnej, która zajmie się wyłącznie sportem. Od wielu lat tematyką sportową zajmował się i to całkiem nieźle Wydział Kultury i Sportu. Ale w ramach zmian na lepsze, w Bytomiu sport będzie miał teraz osobny referacik czy też nawet wydzialik.

Co się takiego stało, że rozwiązanie organizacyjne, które w Bytomiu dobrze funkcjonowało (także pod rządami Piotra Koja) teraz ma być zmienione? Czy przybyło nam nagle klubów sportowych? A może pojawiła się spora liczba nowych obiektów sportowych, którymi trzeba zarządzać, bo Ośrodek Sportu i Rekreacji sobie już nie radzi? Czy też może Miasto Bytom ma zamiar radykalnie zwiększyć kwotę wydawanych na sport pieniędzy? A może planowane są w Bytomiu imprezy sportowe o randze światowej?

Nic z tych rzeczy. Wszystko jest tak jak było, z jednym wyjątkiem …. mamy nową koalicję rządzącą i trzeba dopasować strukturę organizacyjną do jej potrzeb. Po co szukać kompetentnych ludzi do pracy w optymalnie ułożonej strukturze organizacyjnej urzędu? Łatwiej dopasować strukturę do ludzi. A, że główny koalicjant zna się podobno, jedynie na sporcie to tym gorzej dla struktury. Piotr Koj ma w dopasowywaniu struktury do ludzi duże doświadczenie z poprzedniej kadencji. Wie, że za te zmiany zapłaci się z publicznej kasy. A jeśli Piotrowi Kojowi przyjdzie zmienić koalicjanta to znowu zmieni się strukturę organizacyjną. I znowu zapłaci się za to z podatków płaconych przez mieszkańców Bytomia. Nic to – jak powiedział pułkownik Wołodyjowski, zanim Ketling wysadził twierdzę kamieniecką. W końcu to wszystko zmiany na lepsze.

Trochę to przypomina niesławnej pamięci reformę edukacji zafundowaną nam przez ministra Handtkego i jego szefa premiera Buzka. Reforma, przypominam, polegała na tym, że dotychczasową Szkołę Podstawową podzielono na Szkołę Podstawową i Gimnazjum. Po co? Tego już nikt nie pamięta. Ale ile to wszystko kosztowało!!!

Wracając do Bytomia: w związku z tym, iż planowana reorganizacja ma być kolejną zmianą na lepsze proponuję, aby powołać jeszcze Pełnomocnika ds. Organizacji Igrzysk Olimpijskich w Bytomiu. W Biurze Pełnomocnika koniecznie trzeba utworzyć dwa referaty: ds. igrzysk zimowych i ds. igrzysk letnich.

Comments are closed.